wtorek, 27 marca 2012

Awans wewnętrzny i krytyka przełożonego.

Dziś spotkałem się po raz pierwszy z dziwną sytuacją. Przeprowadzałem wewnętrzną rekrutację, podczas której wykowywałem rozmowy z trzema potancjalnymi kandydatami. Dwóch z nich bez specjalnego powodu wytykało błędy swojego przełożonego, których starali by się unikać będąc na jego miejscu. Nie wiem co o tym myśleć i czym było spowodowane wspominanie o tym. Może chcieli zwrócić uwagę na to czego im brakuje jako podwładnym. Na marginesie wspomnę, że ich uwagi były zgodne z moimi spotrzeżeniami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz